piątek, 30 listopada 2012

Louis


-Ooo , a pamiętasz to ? -wskazałam palcem na fotografię przedstawiającą dwójkę roześmianych przyjaciół, całych w mące i innych produktach spożywczych. Louis obejmował mnie ramieniem i uśmiechaliśmy się uroczo , a za nami można było dostrzec  trzech, równie czystych  chłopaków z  bitom śmietanom . Tak , Niall , Liam i Harry kończyli wojnę na jedzenie .
- Taak , Hazza i Niall próbowali upiec ciasto - zaśmialiśmy się razem na samo wspomnienie.
- A to jest moje ulubione ! - krzyknęłam.
- Myślałem , że z tego tortu wyskoczy jakaś laska w sukience , a nie Zayn ! A propo , to w tej różowej mu do twarzy . Powiesz mi o co się zakładaliście ? - spytał unosząc brew , próbował utrzymać powagę , ale spoglądanie na swojego przyjaciela w kiecce , wyskakującego z tortu , raczej mu w tym nie pomagało .
- Nie jestem pewna , czy powinnam Ci mówić ... - zawahałam się -  Dwa dni wcześniej byłeś na randce z tą.. jak jej tam ? Bella! No właśnie , i Zayn obstawiał , że pójdziesz jako zebra , a ja upierałam się , że namówię Cię na koszulę w kratę , więc z naszego zakładu wyszedł taki bad boy w spódnicy.
- A powiesz mi jeszcze , kto wybierał Jego strój ?- Lou ledwie wyrabiał ze śmiechu.
- Hazza - mruknęłam- Ale to już inna historia.
- Chętnie posłucham- wyszczerzył się.
- Wścibski jesteś !- wzruszył tylko ramionami , a ja zaczęłam opowiadać. Nie miałam wyboru , bo Carotman wiedział , że mam łaskotki na brzuchu , cóż za ironia , że Nasze własne ciało , to takie zdradzieckie cuś ! Zresztą , mniejsza z tym...- Harry powiedział ,że nie odważę się wyczyścić lodówki , nagrodą dla Niego , jeśli nie uda mi się przetransportować całego jedzenia do mojego pokoju , było wybranie garderoby dla Zayna. Już wychodziłam z pełnymi reklamówkami z kuchni , kiedy w drzwiach stanął Leprechaun. Te Jego spojrzenie , uwierz, że nie chciał byś go nigdy zobaczyć , ja już też nie- wzdrygnęłam się. Okropne przeżycie , kiedy świdrują Cię te niebieskie , łagodne zazwyczaj, oczy Nialla. Brrr..
- Zdaję Sobie sprawę , co przeżyłaś . Słyszałaś kiedyś jak Liam KRZYCZY ?!
- Niestety , ale nie dziwię mu się . Wszystkie ubrania na różowo? Który z Was to wymyślił?
Przenieśmy się w czasie...
Siedzę sobie spokojnie w kuchni i wcinam płatki z mlekiem , które po chwili lądują , prosto z mojej buzi , na stole. Jaka była tego przyczyna ? Do kuchni wszedł Li trzymając w rękach stos różowych ubrań , cały czerwony na twarzy , a najlepsze , że kwartecik kawalarzy nie szczędził nawet bokserek , w których poszkodowany spał.
- KTO ?!- wydarł się Liam.
- Nie spinaj się tak , bo upodabniasz się kolorem do garderoby - powiedział Hazza dławiąc się śmiechem.
- Nie pogarszaj sytuacji Styles !!!- wkurzony Li , wyobraża to sobie ktoś ?
- The Pink spoon - wyszeptał mi do ucha Louis.
- Louis , Zayn , Niall , Hazza , pytam się KTO?!
- A jej to nie bierzesz pod uwagę ? - zapytał Zi
- Zayn ona jest niewinna , pytam się kto to wymyślił , bo kto to zrobił już wiem!
- Ale ! Skąd ?! - oburzył się Niall- który chlapnął ?- popatrzył na pozostałych, który podnosili ręce do góry w geście niewinności.
- Macie różowe ręce ...
**
-Dobra , ja , przyznaję się .
- To zdjęcie jest dla mnie najważniejsze.- wskazałam na obrazek ukazujący mnie , całującą się z Louisem w nietypowym makijażu.
- Tak , dla mnie też.
-Pamiętam jak poprosiłeś mnie o to bym była Twoją dziewczyną i zanim się zgodziłam dostałam tortem w twarz.
- Ale za to pocałunek był słodki -Carotman oblizał usta - Zaręczyny też nie były lepsze, schowali pierścionek do sosjerki.
- Ciekawe co będzie , jak Tommo się urodzi- popatrzyłam na mój lekko wypukły już brzuszek .
- Tradycji musi stać się za dość , byleby go nie podmienili- uśmiechnął się z czułością i położył na moim brzuchu rękę , jednocześnie składając na moich ustach słodkiego buziaka.
Przepraszam , przepraszam , przepraszam! Wiem , zawaliłam , miałam dodać najpóźniej wczoraj , ale nie mogłam z przyczyn technicznych. Moja ładowarka , jak by to ładnie ująć , była nie dyspozycyjna, wrrrr..
Na przeprosiny , jutro pojawi się Harry , a pojutrze Zayn , tym razem na pewno.
Ale wróćmy do imaginu. Pisząc to chciałam , żeby na Waszych twarzach, podczas czytania, uśmiech zagościł chociaż raz.Challenge Accepted! Mam nadzieję , że podołałam zadaniu ;) Mi osobiście średnio się podoba ...  Ale to Wy oceniacie.
Śniło Wam się coś dzisiaj ? Podobno w andrzejki ma się prorocze sny..
    Mam nadzieję , że się spodoba i , że zostawicie po sobie komentarz , który wiele dla mnie znaczy.
Jeszcze raz przepraszam i do jutra ;D
Jesteście wspaniałe!;*
                                                                      Lena:D

3 komentarze:

  1. W końcu doczekałam się imaginu z Lou.
    Boże, co oni przeżywali z chłopakami. Prawdziwa piętka debili, słodkich, zabawnych, przystojnych i uroczych, ale nadal debili. Cudowny. <3 Uwielbiam czytać to co tworzysz. Piszesz lekko, zabawnie i naprawdę miło się to czyta. Mam nadzieję, że imaginy o chłopakach pojawią się szybko, a tak nawiasem mówiąc, to szczególnie nie mogę się doczekać tego o Zayn'ie. <3
    Love you, Mała. ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm.... Zajebiste !! ♥
    Jesteś genialna ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyna Louisa ma zapełnione atrakcje do końca życia. Imagin świetny, jego autorka również. Pozdrawiam i czekam jutrzejszy z Harrym w roli głównej :)

    OdpowiedzUsuń