niedziela, 16 marca 2014

Liam

Witam x
Shot jest króciutkim listem, który napisałam już dawno i nawet opublikowałam, ale jakoś nie długo gościł na moim blogu. Prawie nic nie zmieniałam, niech będzie, jaki był :) 
                               Lena x
_______________________________________________________________

Wędrowałem bez celu po strychu. Wzrokiem odszukiwałem pamiątek z czasów, gdy byliśmy tak blisko, że niemal stanowiliśmy jedną duszę...


"Zatrzymaj się na czas
Dobrze zastanów zanim coś powiesz i 
Z siłą najcięższych dział 
Tym jednym słowem 
Cały nasz świat zetrzesz w pył"

Zatrzymałem się, ale chyba już za późno, prawda?
Już nie jesteśmy tymi samymi ludźmi.
Zmieniamy się.
Każdy, bez wyjątku.
Inne rzeczy są teraz dla nas najważniejsze.
Gdy wracam do domu nie dostaję całusa w policzek.
Nikt nie krzyczy, gdy wchodzę z butami do kuchni, żeby jak najszybciej zjeść obiad.
Jestem Ci obojętny, prawda?
Wypaliło się...
Nie wiedziałem, że to tak szybko się stanie.
Nie chciałem, żeby kiedykolwiek się stało.
Oddalamy się od siebie.
Przetrwamy tą próbę?
Błagam, pomóż mi o Nas walczyć!
Sam nie dam rady!
Ledwo się trzymam!

"Czy jest jeszcze coś, co mogłoby dziś... 
Na czas zawrócić nas 
Zmienić zdarzeń bieg 
Gdy rozpędzeni gnamy wbrew przestrogom?"

Bez Ciebie nie potrafię nawet kłaść się spać z uśmiechem.
Bo nie ma Ciebie obok.
Do niedawna byłaś jedynie ciałem...
A teraz odeszłaś.
Pewnie myślisz, że piszę ten list po pijaku siedząc bezradnie na podłodze.
Nie...
Siedzę bezradnie płacząc na kufrze.
Tak, tym na strychu.
Tym, do którego zawsze wkładałaś nasze zdjęcia.
To już nie jest płacz...
Może to deszcz?
Może niebo płacze ze mną?
Może to aniołki chlipią nad naszym rozstaniem?
Zadziwiające jest jednak to, że za oknem nie ma ani jednej chmurki.
Tak słonecznie...
Ale bez Ciebie.
Jakbym stał w zimnym cieniu, gdy słońce woła mnie do zabawy.
Nie potrafię wyjść z ciemności...
Wiesz, chyba jestem na krawędzi.
I Ty pewnie też..
W końcu mnie kochasz.
Kochasz, prawda?!
To wróć.
Razem wrócimy na bezpieczny ląd.
Razem nigdy nie spadniemy.
Niesieni skrzydłami miłości..

"A jeśli dzieli nas 
Od przepaści krok 
Chcę tylko czuć, że cię mam przy sobie"

Z powrotem chcę Cię widzieć roześmianą, gdy na tym oto strychu w kapeluszu na głowie, kręciłaś się wokół własnej osi, pozując mi do zdjęć.
Chcę Cię tulić do snu.
Chcę budzić Cię pocałunkiem.
Chcę robić Ci śniadania.
I kolacje...
Chcę latać za tobą po łące.
Dogonić i złączyć nasze dłonie w uścisku.

"Chcę tylko czuć, że Cię mam przy sobie..."
                                                                                                       Twój Liam.

PS. Moje drzwi... Nasze drzwi stoją dla Ciebie otworem.
PS.2. Kocham Cię, wiesz?
PS. Wrócisz, kochanie?



****
Ściskałam w dłoniach list, nie wiedząc, co mam zrobić...
Wrócić do niego, spróbować to wszystko naprawić i żyć szczęśliwie, lub po raz kolejny przeżywać, że nam się nie udało? Czy zostawić jak jest i cierpieć bez ostatniej próby? Poddać się, czy walczyć?

"Bo gdy przy sobie cię mam 
Wierzę, że zamiast się stoczyć 
Kolejny raz uda się nam"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz